
Stormshot: Wyspa przygód to popularna – i dość intensywnie promowana – gra przeznaczona na telefony komórkowe i komputery osobiste. Wyróżnia się niezbyt skomplikowaną fabułą i dość prostym modelem rozgrywki. Właściwie sama się przechodzi. Oczywiście do momentu, kiedy pojawiają się mikropłatności.
Gracz poznaje fabułę dzięki serii rozmów, które toczą ze sobą bohaterowie. Dowiadujemy się, że są poszukiwaczami skarbów i przypłynęli na pięknym żaglowcu na wyspę, która miała skrywać olbrzymie bogactwa. Oczywiście utknęli na niej, sama wyspa zaś okazała się przeklęta. W efekcie na gracza czeka kilkaset prostych zadań oraz obowiązek zbudowania osady. Zupełnie jak w klasycznych grach ekonomicznych!
Stormshot: Wyspa przygód początkowo prowadzi graczy za rękę. Zachęca do rozwoju osiedla, pozwala odkrywać kolejne połacie terenu, wznosić kolejne budynki i upgrade’ować je na kolejny poziom. Wymaga to surowców, a te z kolei wydobycia. Przydzielanie ludziom obowiązków, realizowanie kolejnych wyznaczonych celów jest całkiem przyjemne, choć monotonne, a gracz przez cały czas ma wrażenie, że wszystko zostało dokładnie zaplanowane. I wkurza się, kiedy zaczyna brakować mu środków. Te oczywiście może kupić, ale za realne pieniądze.
Główną atrakcją Stormshot: Wyspa przygód jest jednak strzelanie. Co parę chwil pojawia się „zagadka”, która polega na tym, że należy wypalić z muszkietu do jakiegoś przeciwnika. Ten stoi za przeszkodami, od których kula się odbija. Zabawa polega więc na przewidzeniu jej zachowania. Kilka odbić (pod kątem wynikającym z praw fizyki) ma zakończyć się uderzeniem w cel. Satysfakcjonujące to, nie przeczę, choć nie do końca dobrze zrównoważone. Czasami strzelanie okazuje się banalnie proste, kiedy indziej milimetrowa różnica sprawia, że pocisk omija przeciwnika.
Stormshot: Wyspa przygód to duża produkcja, dopracowana, pewnie też kosztowna. Niestety, jednocześnie dość nudna. Po pewnym czasie człowiek ma wrażenie, że więcej tu stuka bez sensu niż się bawi. Rozbudowa osady zaczyna nużyć, strzelania jest zdecydowanie zbyt mało i w dodatku zbyt często rządzi nim przypadek. Grać można, ale w małych dawkach. To jedyne sensowne rozwiązanie.
Fifi
Stormshot: Wyspa przygód, FunPlus International A.G., Epic Games, PC, iOS, Android
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.