
Gliniarze to dranie to interesujący włoski film policyjny, troszkę chyba niedoceniony, bo zasługujący na uwagę miłośników gatunku. Śledzimy życie prywatne i zawodowe grupki „psów” z wydziału prewencji, ich starcia z kibicami i imigrantami oraz skutki, jakie to wywołuje. Mocne i dobre to kino!
Nazywają się Celerini i zajmują się zamieszkami. Wkraczają wszędzie tam, gdzie na ulicy robi się zbyt niebezpiecznie zwykłych policjantów. W zamian są dobrze opłacani i właśnie z uwagi na zarobki dołącza do nich nowy człowiek, Adriano. Chłopak ma problemy rodzinne i nie potrafi dobrze kontrolować swojej agresji. Nadużywa siły nawet w sytuacjach, które tego nie wymagają. Szybko okazuje się, że nie on jeden ma bałagan w życiu…
Nigdy nie służyłem w policji ani tym bardziej w oddziałach prewencji. Być może dlatego stosunki panujące pomiędzy członkami rzymskiego oddziału, ich wzajemne relacje, napięcia, sytuacje, wydawały mi się w Gliniarze to dranie bardzo realistyczne. Film fajnie pokazuje też nienawiść, z jaką się oni spotykają, te wszystkie piosenki kibicowskie, reakcje ludzi na ulicach, działania i reakcje. Nie mam wątpliwości, że to odbija się na ich psychice.
Gliniarze to dranie trzymają w napięciu, a przy okazji pokazują nam tę część społeczeństwa, z którą większość z nas pewnie niecodziennie ma do czynienia. Z jednej strony to agresywni kibice, z drugiej nie mniej sympatyczni imigranci. Ale i oni mają swoje problemy, choćby z utrzymaniem się czy prawicowymi bojówkami. Twórcy filmu sympatyzują przede wszystkim z policjantami, którzy starają się reprezentować prawo. Ale są w matni. Zesłani do piekła, siłą rzeczy przechodzą przemianę. Dziczeją.
Oczywiście nie jest to dokument i nie wszystko wygląda tak jak w rzeczywistości. Producentom Gliniarze to dranie zabrakło środków przede wszystkim na sceny masowe. Na wielkie zadymy i stosowane obecnie procedury. Z drugiej strony, jak czytam, tak właśnie wyglądała sytuacja we Włoszech w pierwszej dekadzie XXI wieku. Potem sporo się jeszcze zmieniło. Ponoć na lepsze.
Zobacz, jeśli:
– Ciekawi cię praca włoskiej policji
– Lubisz filmy kibicowskie
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz policji
– Jesteś osobą proimigrancką
Michał Zacharzewski
Gliniarze to dranie, A.C.A.B.: All Cops Are Bastards, 2012, reż. Stefano Sollima, wyst. Pierfrancesco Favino, Filippo Nigro, Marco Giallini, Andrea Sartoretti, Domenico Diele, Roberta Spagnuolo, Eugenio Mastrandrea, Eradis Josende Oberto, Carlo Marino Altomonte, Alessandra Antinori, Stefania Bogo, Sebastiano Colla, Giorgio Marchesi
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.