
Apoptygma Berzerk znany jest przede wszystkim miłośnikom muzyki elektronicznej. To norweski zespół grający synth-pop czy wręcz futurepop, jak sami twierdzą. Nie jest to jednak prosta, przebojowa muzyka w sam raz na dyskotekę. Lider formacji, Stephan Groth, wśród swoich inspiracji wymienia bowiem klasyków gatunku, a więc Kraftwerk, Tangerine Dream, OMD, Jean-Michela Jarre’a czy nawet Johna Carpentera.
Album Black Pawn nosi podtytuł B-sides and Rarities, tym samym zawiera mniej znane nagrania bądź takie, które dotąd nigdzie się nie ukazały. To nic nowego, Apoptygma Berzerk wydała już kilka takich albumów i ma w planach kolejne. Perełką jest tu Enjoy the Silence w wersji studyjnej, cover wielkiego przeboju Depeche Mode. Fani znają go od lat, wreszcie jednak mają ułatwiony dostęp do tego nagrania. Bardzo zacnego.
Podobnie jest z Photoshop Sucks (Lo-Fi Version), który wcześniej nie miał swojej elektronicznej premiery. Z kolei Kathy’s Song (Mat Silver vs. Tony Burt Remix) ukazała się jedynie na winylu i nie wszystkim miłośnikom Apoptygma Berzerk udało się go zdobyć. Dobrze brzmi też Paranoia w wersji radiowej i Tuning In To The Frequency Of Your Soul – Cyberpunk Remix.
Nagrania są naprawdę dobre, zróżnicowane, a jednocześnie wpadają w ucho. Mimo to uważam, że Black Pawn jest albumem przede wszystkim dla fanów. Osoby zaczynające znajomość z Apoptygma Berzerk powinny zacząć od starszych nagrań, a może nawet największych przebojów. You and Me Against the World jest ich pełen, choć faktycznie ma już osiemnaście lat…
Fifi
Apoptygma Berzerk – Black Pawn
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Jedna uwaga do wpisu “Apoptygma Berzerk – Black Pawn”