Stowarzyszenie umarłych poetów

Film Stowarzyszenie umarłych poetów trafił do Polski rok po amerykańskiej premierze. We właściwym czasie. W kraju, który dopiero co odzyskał wolność, opowiadał o wolności jednostki. O marzeniach, indywidualizmie, wreszcie o systemie edukacji. I właśnie z tych względów dziś jest może nawet bardziej aktualny niż kiedyś.

Koniec lat pięćdziesiątych, elitarne męskie liceum Welton Academy. Takie z internatem i surową dyscypliną. Właśnie przyjeżdża nowy rocznik. Chłopcy są zaniepokojeni, niektórzy wręcz przerażeni. Niekoniecznie chcą tu być, ale nie mają wyboru; tak za nich zadecydowali rodzice. Pojawia się też nowy nauczyciel języka angielskiego. John Keating (Robin Williams Bezsenność) nie tylko wyznaje zasadę carpe diem, ale jeszcze każe im zniszczyć podręcznik. Chce ich nauczyć myśleć, czuć, a nie wkuwać.

Stowarzyszenie umarłych poetów to wzruszający obraz dorastania w świecie, gdzie obowiązywały sztywne zasady. Każda próba ich obejścia czy wręcz załamania traktowana była niemalże jak przestępstwo. Motto „Tradycja! Honor! Dyscyplina! Doskonałość!” świetnie to oddawało, ale nie do końca przystawało do nowego pokolenia, które było już inne. Chociażby nie znało smaku wielkiego kryzysu i następującej po nim wojny. Film dobrze to pokazuje, a przy okazji świetnie portretuje młodych, inteligentnych ludzi. Każdy z nich jest inny, ma inną sytuację, o czymś innym marzy. Tym samym inaczej patrzy na świat.

Film przypomina, jak ważna jest wolność i jak szkodliwe są wszelkie próby narzucenia jednego, „oficjalnego” czy „państwowego” myślenia. Uświadamia również, jak powinien wyglądać proces edukacyjny. Nie chodzi w nim tylko o wiedzę, ale też o wychowanie. Nauczenie myślenia w miejsce klepania podręcznikowych formułek. Gdy Stowarzyszenie umarłych poetów trafiało do kin, polskie szkoły tego nie wiedziały. Dziś wciąż nie wszystkie to rozumieją…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy o dorastaniu
– Kochasz Robina Williamsa
– Nie wiesz, o co chodzi z tym kapitanem…

Odpuść sobie, jeśli:
– Widzisz sens nauki jedynie przedmiotów ścisłych
– Masz wrażliwość chomika dżungarskiego
– Chcesz poczuć się dobrze po seansie

Michał Zacharzewski

Stowarzyszenie umarłych poetów, Dead Poets Society, 1989, reż. Peter Weir, wyst. Robin Williams, Ethan Hawke, Robert Sean Leonard, Josh Charles, Dylan Kussman, Gale Hansen, Allelon Ruggiero, James Waterston, Norman Lloyd, Kurtwood Smith, Welker White, Melora Walters, Alexandra Powers, Kevin Cooney, Leon Pownall, John Cunningham, Debra Mooney

Ocean: 8/10

Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

3 uwagi do wpisu “Stowarzyszenie umarłych poetów

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.