Saint City Orchestra – Chaos
Mam kumpla, który nazywa takie kapele ogniskowymi. Trochę ma w tym racji. Przecież to przy ogniskach grało się tradycyjne melodie folkowe, często szanty bądź przeróbki irlandzkich pieśni. I grało się je na klasycznych gitarach, tak bez prądu, bez żadnej elektroniki. … Czytaj dalej Saint City Orchestra – Chaos