
Ministranci dość niespodziewanie wygrali festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Niespodziewanie, ale zasłużenie, bo to świetna produkcja. Sporo mówi o Polsce, o Kościele, o różnicach między dorosłymi a dziećmi. A przede wszystkim jest lekka i dowcipna; świetnie się ją ogląda.
Bohaterami są czterej chłopcy służący w kościele w jednym z prowincjonalnych polskich miasteczek. To zwykłe dzieciaki, ani szczególnie złe, ani też dobre. Uczą się przeciętnie, po lekcjach przesiadują na dachach bloków i trochę rapują, a czasem się z kimś pobiją. W domu różnie im się układa; jeden ma pijącą matkę, kolejny normalny dom, inny rodziców, którzy zajmują się zarabianiem pieniędzy i dla niego nie mają czasu. Jedna z ich koleżanek mieszka z przemocowym ojcem. Ot, typowa polska rzeczywistość.
Już na wstępie, podczas religijnego turnieju, bohaterowie przekonują się, że nie powinni szukać sprawiedliwości przed ołtarzem. Życie jest niesprawiedliwe, wyrzuca im ksiądz, który się nimi opiekuje. I jest to ksiądz inny niż w większości polskich filmów o Kościele. Nie jest wielkim duchownym, jak papież-Polak czy Johnny, nie jest też szują pokroju tych oszołomów z Kleru. To ksiądz zwyczajny, trochę nijaki. Starający się dbać o parafię, ale w sumie niewiele robiący dla ludzi. Tak przynajmniej widzą to bohaterowie.
Przekonują się o tym, gdy wysłannik kurii zabiera z kościoła pieniądze, które zebrali dla potrzebujących. Uznają to za niesprawiedliwe i kradną zbliżoną sumę z kościelnej kasetki. Rozdają ją ludziom, bo wierzą, że na tym właśnie polega bycie dobrym chrześcijaninem. Chcą pomagać potrzebującym. Szybko dowiedzą się, że to wcale nie jest takie proste i oczywiste. Ze same intencje nie wystarczą; że wiara to blaga, że tu się nic nie zgadza.
Dobrze się Ministrantów ogląda. Film został nakręcony z werwą, opowiada ciekawą i niejednoznaczną historię, a młodzi aktorzy świetnie się spisują w swoich rolach. I choć reżyser nieco upraszcza rzeczywistość i jedzie po kontrastach, to jednak daje do myślenia. A to w kinie najważniejsze.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz polskie kino
– Zaciekawił cię temat
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz, że to mocny atak na Kościół
– Liczysz, że to film o sile polskiego Kościoła
Michał Zacharzewski
Ministranci, 2025, reż. Piotr Domalewski, wyst. Tobiasz Wajda, Bruno Błach-Baar, Mikołaj Juszczyk, Filip Juszczyk, Daria Kalinchuk, Kamila Urzędowska, Tomasz Schuchardt, Sławomir Orzechowski, Artur Paczesny, Katarzyna Pietruska, Dominika Bednarczyk, Michał Majnicz, Krzysztof Ogłoza, Karolina Adamczyk, Tomasz Pogoń, Adam Kupaj, Bartosz Turzyński, Grzegorz Falkowski, Mirosława Lombardo, Grażyna Misiorowska
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.