Achaja. Tom 3 – Andrzej Ziemiański

To trzeci i ostatni tom trylogii opowiadającej o księżniczce Achai. Przyniosła ona Andrzejowi Ziemiańskiemu olbrzymią popularność, a także kilka prestiżowych nagród, choćby Sfinksa czy Nautilusa. Pozwoliła też autorowi całkiem przyzwoicie zarobić, bo odtąd regularnie wracał do tego uniwersum. Napisał jeszcze pięć tomów Pomnika Cesarzowej Achai oraz dziewięć książek związanych z Virionem, szermierzem natchnionym. I pewnie na tym się nie skończy.

Tom trzeci Achai domyka najważniejsze wątki trylogii, oferując spojrzenie na spektakularną bitwę. Pytanie brzmi, czy połączone siły królestwa Troy i Arkach zdołają rzucić cesarstwo na kolana czy też odkryją, że wciąż zbyt mało znaczą. Jedno jest pewne – zmieni się świat. Broń palna położy kres tradycyjnym wojnom i sprawi, że do głosu dojdzie zupełnie inny typ żołnierza. Niekoniecznie taki, który będzie spędzał czas, oglądając sobie tyłki.

Książkę wciąż nieźle się czyta, choć mam do niej trochę zastrzeżeń. Przykładowo gimnazjalnych żartów o wspomnianych tyłkach czy katapultach w spodniach jest nieco zbyt dużo. Znaczna część tomu, napisana w postaci kroniki, wydała mi się nieco męcząca, zupełnie jakby autor chciał się przekonać, czy jest w stanie napisać podręcznik historii fikcyjnego cesarstwa. Rozczarowuje również epilog, a postać Mereditha pozostaje niewykorzystana.

To prawda, w Achai nie brakuje wulgaryzmów, a niektóre postacie wydają się proste jak dębowe kołki. Ale jakże soczyste i zabawne. Książka Ziemiańskiego okazuje się bowiem literacką guilty pleasure i choć ma wielu przeciwników, to również i zwolenników jej nie brakuje. Tak jak nie brakuje zwolenników wielu innym wciągającym powieściom, które dzięki sprawnemu pióru autora mają wiernych fanów.

Joel

Achaja. Tom 3
Autor: Andrzej Ziemiański
Wydawnictwo Fabryka Słów

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.