
Tryumf Pana Kleksa to czwarty i ostatni film Krzysztofa Gradowskiego z Piotrem Fronczewskim w roli Ambrożego Kleksa. To zupełnie inna produkcja niż wcześniejsze: krótsza (nieco ponad godzinę), w większości animowana, pozbawiona uroku starszych produkcji. Widać tu jednak charakterystyczny styl znany z wcześniejszych animacji Joanny Zacharzewskiej, są też całkiem niezłe piosenki skomponowane przez Andrzeja Korzyńskiego.
Film poprzedza i wieńczy aktorska opowieść zadziwiająco bliska tej ze Smoka Diplodoka. Oto młody autor komiksów (Jarosław Jakimowicz – Gwiezdny pirat) dostaje burę od redaktora naczelnego za niezbyt komercyjne, pozbawione sznytu rysunki. Ma weekend, by narysować coś lepszego, w przeciwnym razie będzie musiał pożegnać się z pracą. Po powrocie do domu mężczyzna zauważa na półce tom przygód pana Kleksa i postanawia opowiedzieć historię z jego życia. I właśnie ją śledzimy w postaci filmu animowanego.
Po zakończeniu roku szkolnego Ambroży Kleks wyrusza na Alamakotę, gdzie ma odwiedzić swojego dobrego przyjaciela, kustosza muzeum zepsutych zegarków, niejakiego Cyferblata. Adaś Niezgódka wraca do rodzinnego domu i od dozorcy dowiaduje się, że jego rodzice pewnego dnia zniknęli. W efekcie z pomocą kota Hieronima rusza śladem profesora, licząc na jego pomoc. Nie wie, że podąża za nim Alojzy Bąbel, który to wszystko zaaranżował i chce zmusić Kleksa do występowania w reklamach.
Tryumf Pana Kleksa ma trochę bajkowości rodem z Brzechwy, te wszystkie niesamowite nazwy czy gadżety. Wizualnie jest mocno odjechany, postacie przekształcają się, pulsują czy zmieniają, mają nietypowe kształty bądź kolory. Jednocześnie to animacja tradycyjna, tkwiąca korzeniami w latach 70., zrealizowana bez ostentacyjnego użycia komputerów. Gorzej wyglądają fragmenty aktorskie, słabo zagrane i pozbawione ikry. Przede wszystkim jednak brakuje tu ciepła oryginalnej historii, tej magii, która zadecydowała o sukcesie serii. Również przesłanie wydaje się dziś dość banalne… Niegłupie, ale banalne.
Zobacz, jeśli:
– Kochasz Kleksa
– Lubisz polskie animacje
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na film co najmniej tak dobry jak Akademia
– Masz już za dużo lat
Michał Zacharzewski
Tryumf Pana Kleksa, 2001, reż. Krzysztof Gradowski, wyst. Piotr Fronczewski, Jarosław Jakimowicz, Zbigniew Buczkowski, Alicja Gradowska, Jerzy Bończak, Janek Skrobek-Kiełczewski, Robert Rozmus, Mieczysław Gajda, Krzysztof Kołbasiuk, Włodzimierz Press, Jacek Jarosz, Mariusz Czajka, Mariusz Leszczyński, Karina Kunkiewicz, Jerzy Nawrocki, Arkadiusz Janiczek, Cynthia Kaszyńska, Beata Łuczak, Zbigniew Suszyński, Ireneusz Kaskiewicz, Anna Apostolakis-Gluzińska
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
2 uwagi do wpisu “Tryumf Pana Kleksa”