Jednorożce. Pojedynek w chmurach

Jednorożce. Pojedynek w chmurach to tak zwana szybka planszówka. Kiedy gracze wiedzą, na czym polega, znają zasady i rozegrali już kilka partii, kolejna trwać może raptem kilka minut. I wcale to nie przeszkadza, bo to nie jest gra, w której po jednej rozgrywce odkłada się ją na półkę.

Co wiemy o jednorożcach? Ano to, że tak naprawdę są końmi, tylko mają dziwną narośl na czole. No i że wydalają z siebie tęczę, która pięknie wygląda w chmurach. Oba te fakty zostały wykorzystane przez francuskiego historyka i socjologa Bruno Faiduttiego do stworzenia wspomnianej gry planszowej. W pudełku znajdują się cztery segmenty planszy (z których można stworzyć prostokąt, ale też inną, dużo dziwniejszą figurę) oraz dwadzieścia chmurek wielkości jednego pola, wreszcie zestaw pionów symbolizujących tytułowe stworzenia. Wychodzi po trzy na gracza.

Jednorożce to konie, więc poruszają się jak konie z szachów. Dwa do przodu jeden w bok, względnie jeden do przodu i dwa w bok (w sumie wychodzi na to samo). No i muszą się ruszać. Po każdym swoim ruchu gracz umieszcza tęczę na wybranym przez siebie polu, skutecznie je blokując. Oznacza to, że żaden jednorożec nie może już na nim zakończyć swojego ruchu. Tym samym im dłużej trwa zabawa, tym mniej jest wolnych pól na planszy i tym trudniej wykonać ruch.

Zabawa kończy się w momencie, gdy jeden z graczy nie jest w stanie ruchu wykonać. Jak widać, zasady są proste, sama gra zaś regrywalna, to znaczny – zupełnie jak w szachach – każda rozgrywka może przebiegać w zupełnie inny sposób. No i trzeba myśleć. Kombinować uparcie, by wciągnąć rywala w pułapkę, a samemu się nie zablokować. Nie jest to łatwe… ale frajda z zabawy w Jednorożce. Pojedynek w chmurach jest wielka.

Joel

Jednorożce. Pojedynek w chmurach, Wydawnictwo Muduko

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.