
Piękna i Bestia to adaptacja francuskiej baśni ludowej spisanej przez Jeanne-Marie Leprince de Beaumont gdzieś w połowie XVIII wieku. Walt Disney marzył o przeniesieniu jej na wielki ekran już w latach 30. Podjął pewne próby, ale bez powodzenia. W efekcie gotowego dzieła nie doczekał.
A miałby powody do dumy. Piękna i Bestia jako pierwszy film animowany w historii zdobyła Złotego Globa i nominację do Oscara za najlepszą produkcję roku. Ostatecznie zadowoliła się statuetkami muzykę Alana Menkena oraz tytułową piosenkę. Warto też wspomnieć o olbrzymim sukcesie finansowym produkcji oraz o zastosowaniu komputerów do przygotowania kilku scen. To wciąż animacja tradycyjna, ale tkwiąca już jedną nogą w erze 3D.
Pewien okrutny książę odmawia schronienia żebraczce obawiającej się szalejącej burzy. Za karę zostaje przez nią zamieniony w potwora, tytułową Bestię. Swoją postać odzyska pod warunkiem, że nauczy się kochać innych i być kochanym. Czas na wykonanie tego zadania odmierzać ma magiczna róża, która ma stopniowo tracić swoje płatki. Kiedy straci ostatni, książę już na zawsze pozostanie w nowej postaci.
A Piękna? Piękna ma na imię Bella i jest córką wynalazcy. O jej względy walczy narcystyczny myśliwy Gaston i choć dziewczyna robi wszystko, by jej unikać, ten robi się coraz bardziej natarczywy. W dodatku papa bohaterki wpada w sidła potwora mieszkającego gdzieś na odludziu… Tak rozpoczyna się ciepła, romantyczna i dość zabawna opowieść, w której nie brakuje humoru, ale i scen mogących wywołać niepokój u młodych widzów.
Piękna i Bestia to bez wątpienia jedna z najlepszych animacji Disneya w historii. Nie wszystkim dzieciakom się co prawda podoba (narzekają zwłaszcza chłopcy), ale zachwyca za to dorosłych – chociażby słynną sceną tańca czy krytycznym przedstawieniem seksisty Gastona. No i film ma niebanalne przesłanie, którego trudno nie docenić. Któryż papa nie chciałby mieć takiej córeczki jak Bella?
Zobacz, jeśli:
– Lubisz animacje Disneya
– Kochasz historię o Pięknej i Bestii
Odpuść sobie, jeśli:
– Boisz się gadających naczyń
– Nie lubisz tańców i śpiewania
– Wiesz, co to syndrom sztokholmski
Michał Zacharzewski
Piękna i Bestia, Beauty and the Beast, 1991, reż. Kirk Wise, Gary Trousdale
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.