
Policjantka i romantyk to trzeci tom serii opowiadającej o Hance Lubochowskiej, jednej z pierwszych kobiet w szeregach międzywojennej polskiej policji. Jej historię rozpoczął tom Lisica, po którym nastąpiła Dziewczyna z Konstancina. Również i tom trzeci krąży po Warszawie i okolicach, przypominając o tym, jak wyglądała wówczas codzienność i czym żyła stolica.
A żyła między innymi morderstwami i skandalami obyczajowymi. I oto w Policjancie i romantyku – w 1923 roku, trzy miesiące po wydarzeniach z poprzedniego tomu – pojawia się świeży trup. Mężczyzna najwyraźniej wpadł pod pociąg podczas przechodzenia przez tory. Jednak policjanci przybyli z położonej nieopodal Wileńskiej od razu zauważają ślady krwi i odciski butów zupełnie niepodobnych do tych, które ma na sobie ofiara. Najwyraźniej ktoś ciężko pobił delikwenta w pobliskich krzakach, a następnie rzucił pod koła nadjeżdżającego składu…
No i rozpoczyna się śledztwo, które prowadzi do grających w pobliskiej knajpie Cyganów, a dalej do tajemniczego mściciela grożącemu śmiercią wszystkim sodomitom. Do tego dochodzi sprawa szantażu sięgająca czasów I wojny światowej oraz seria anonimów wypływających tu i ówdzie. Wątków jest sporo, wydarzeń również nie brakuje, podobnie jak tropów, które mogą zwieść czytelnika na manowce. Autor Policjantki i romantyka, Witold Horwath, nie jest w końcu nowicjuszem. To współautor kultowej Ekstradycji oraz kilku innych poczytnych powieści.
Podobnie jak poprzednio, bohaterów mamy tutaj dwoje i to ich oczami śledzimy przebieg akcji. Pierwszym jest oczywiście Hanka, która poszła na studia i tam właśnie poznaje pochodzącego z prowincji Symona Zmijewskiego (prosimy nie regulować odbiorników, to poprawny zapis jego imienia i nazwiska). Chłopak jest zakochany w pochodzącej z sąsiedniej wsi Meli, problem w tym, że jej brat ma nienajlepsze zdanie o wszelkiej maści absztyfikantach siostrzyczki. W każdym razie to Symek robi za drugiego z bohaterów powieści i macza palce w śledztwie. Zresztą ma swoje problemy…
Dla mnie największym atutem Policjantki i romantyka jest niezwykła przedwojenna Warszawa razem ze swoimi zwyczajami, strojami, gazetami i językiem. Może nie zawsze powieść czyta się łatwo, wymaga skupienia i najwyższej uwagi, ale lektura przynosi satysfakcję. I mam wrażenie, że to trzeci jest lepszy od poprzedniego. A to oznacza, że z jeszcze większym napięciem czekam na kolejny.
Joel
Policjantka i romantyk
Autor: Witold Horwath
Wydawnictwo Replika
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Jedna uwaga do wpisu “Policjantka i romantyk – Witold Horwath”