Miło tu

Miło tu to animowana holenderska krótkometrażówka, która otarła się o nominację do Oscara. Porusza ważną, choć dość popularną tematykę nierówności i uprzedzeń, odwołując się do hasła #BlackLivesMatter i wielu podobnych tragedii. Jednocześnie stara się zachować obiektywizm i przypomina, że w pewnych sytuacjach nie ma wygranych.

Film pokazuje ulotne wspomnienia dwóch osób. Pierwszą z nich jest czarnoskóra nastolatka imieniem Imani, która przyjaźniła się z Karmazynem, chłopakiem w karmazynowej bluzie. Znała go od lat i stopniowo się do niego zbliżała, dostrzegając, jak czułym i ciepłym jest człowiekiem. Drugą osobą jest niedoświadczony policjant, David, zwykły młody chłopak, który dopiero uczy się zawodu.

Nie będzie zaskoczeniem, że Karmazyn zginie z rąk Davida na oczach Imani. O tym, jak do tego doszło, dowiadujemy się z dwóch różnych perspektyw, dwóch zeznań składanych zapewne na komisariacie i pokazanych za pomocą nieco innych środków artystycznego wyrazu. Każda ze stron przedstawia swoją prawdę, nieco inny opis rzeczywistości. Problem polega na tym, że oba te opisy, pozornie sprzeczne, w rzeczywistości mogą być prawdziwe.

Pomimo swojego tytułu, Miło mi przepełniony jest goryczą i zadumą nad ludzkim życiem. Jednocześnie okazuje się obrazem bardzo poruszającym, oddziałującym emocjonalnie na widza, który nie doszukuje się tu na siłę tezy. Bo tej tezy tu nie ma. Jest tylko historia trójki młodych ludzi i jednej nocy, która zmieniła wszystko.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz szorty
– Kochasz animacje
– Nie odrzuca cię #blacklivesmatter

Odpuść sobie, jeśli:
– Już temat filmu cię irytuje
– Nie lubisz narracji

Michał Zacharzewski

Miło tu, It’s Nice in Here, 2022, reż. Robert-Jonathan Koeyers

Ocena: 6/10

Polub nas na FacebookuTikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.