Echidna – Agnieszka Szmatoła

Echidna to zbiór opowiadań kryminalnych utrzymanych w konwencji urban fantasy. Wszystkie je łączy miejsce akcji, miasteczko Springfield, oraz główni bohaterowie. To tytułowa echidna Marika i jej policyjny partner, kelpie o imieniu Jordan. Zaraz, zaraz, echidna i kelpie? No właśnie, znajomość tego typu sformułowań bardzo się podczas lektury przydaje.

Nie tylko takich zresztą, bo każda z jedenastu historii wydaje się mocno osadzona w świecie fantasy, choć jednocześnie bardzo zwyczajna. W sensie ludzka. Chwilami można odnieść wrażenie, że podobny kryminał mógłby wyjść spod pióra jednej z nobliwych autorek sprzed stu lat, oczywiście pod warunkiem, że usunęłoby się z niego magię i wszystkie te istoty fantastyczne, które kłębią się na kartach książki. Bo śledztwa bardzo często są tu stricte obyczajowe. Dzieją się w dobrym towarzystwie i taki mają też charakter.

Spójrzcie zresztą na sprawy. Ot, podczas przyjęcia ktoś kradnie skórę selkie. W mieście zaczynają przepadać cenne amulety. Majętna staruszka zostaje otruta pachnącą migdałami trucizną. Jeden z obywateli odkrywa zniknięcie swoich slipów. Historie te, napisane wartkim językiem, nieraz śmieszą, choć wymagają skupienia podczas czytania. Echidna nie jest jedną z tych książek, które się wertuje czy skanuje wzrokiem. Niekiedy każde zdanie jest tu ważne.

Książka Agnieszki Szmatoły prędzej przypadnie do gustu miłośnikom powieści urban fantasy niż kryminałów. Autorka sporo poświęca warstwie obyczajowej opowieści, relacjom bohaterom, przyjaźniom i romansom, nie stroni od wątków LGBT, a także patentów rodem z Gry o tron (zgony osób, które czytelnik ma szansę polubić). Bez wątpienia to ciekawa pozycja, choć dla bardzo konkretnego odbiorcy.

Joel

Echidna
Autorka: Agnieszka Szmatoła
Wydawnictwo Mięta

Polub nas na FacebookuTikToku i Instagramie.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.