Ganapath to kolejny przebój kinematografii indyjskiej, który dotarł do polskich kin. I nie zachwycił. To niezbyt udana mieszanka futurystycznej dystopii, filmu sztuk walki i do tego bollywoodzkiego tańcowania. Rzecz głównie dla fanów gatunku.

Świat legł w gruzach i w 2070 roku jest podzielony. Bogaci żyją w futurystycznych miastach i stale się bogacą, biedni zaś w skromnych osadach na pustyni walczą o każdy litr wody. Wszystkich zaś łączy zamiłowanie do sztuk walki. Główny bohater, Guddu, jest prawą ręką bossa mafii bezczelnie ustawiającej walki. Pewnego dnia zostaje uwiedziony przez jego dziewczynę i w konsekwencji skazany na śmierć. Ale nie umrze. Wygrzebie się z grobu. Bo prawdziwi bohaterowie nie umierają.

Fabuła jest bezsensowna. Totalnie absurdalna. Główny zły mówi jakimś kosmicznym głosem właściwie nie otwierając ust, zaś Guddu autentycznie zmartwychwstaje i gdzieś pod miastem przechodzi trening sztuk walki, by zamienić się w Ganapatha. Przy okazji zakochuje się, tańczy i śpiewa, a przede wszystkim przechodzi przemianę mentalną. Nawet kilka przemian. Absurdalne zwroty akcji i zbiegi okoliczności sprawiają, że widzowie śmieją się w głos.

Film stanowi pierwszą część serii, ale nie wiadomo, czy powstaną kolejne odsłony. Ganapath został bowiem dość przeciętnie przyjęty w Indiach i nie wzbudził tam tak dużego zainteresowania, jakiego spodziewali się twórcy. Choć piosenki są fajne, to zawiodło aktorstwo, nie porywają walki, a efekty specjalne bywają mocno przeciętne. Niektóre sceny co prawda zachwycają, ale to nie ten sam poziom produkcji, którym czarował Pathaan. Po prostu inna półka.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz kino indyjskie
– Ciekawią cię dystopie

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na prawdziwe popisy sztuk walki
– Masz uczulenie na kinową tandetę

Michał Zacharzewski

Ganapath, Ganapath: A Hero is Born, 2023, reż. Vikas Bahl, wyst. Tiger Shroff, Kriti Sanon, Amitabh Bachchan, Ziad Bakri, Jameel Khan, Girish Kulkarni, Elli Avrram, Rahman, Sruthi Menon, Jess Liaudin

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.