Żniwiarz dusz – Rena Barron

Żniwiarz dusz to kontynuacja mrocznej powieści fantasy zatytułowanej Królestwo dusz. Kontynuacja, która rozpoczyna się wkrótce po zakończeniu wydarzeń w niej opisanych. Bohaterką jest ta sama Arrah, młoda dziewczyna teraz już obdarzona magią, która musiała stoczyć bój z swoją półdemoniczną siostrą, byle tylko nie uwolnić Króla Demonów.

Myślicie, że jej się udało? Oczywiście, że nie. Zagrożenie niby zażegnała, ale królestwo obróciło się w perzynę. Więc podczas gdy Rudjek, jej ukochany książę koronny, poluje wraz ze strachopłochami na niedobitki armii demonów, ona sama wyrusza na poszukiwania plemion, które mogły jakimś cudem przetrwać zagładę. Skrywa też mroczny sekret. Gdzieś w głębi głowy słyszy głos Króla Demonów, który szeptem snuje jej kolejne opowieści. Przemawia do niej. Mami. Kusi.

Tom drugi swym mrokiem przypomina pierwszy. Od trupów jest aż gęsto. Ludzie padają tysiącami, giną też ważni dla historii bohaterowie, odchodzą bogowie. W Żniwiarzu dusz Rena Barron wyjawia kolejne ich tajemnice, pracowicie tkając złożoną i interesującą mitologię. Nie stroni przy tym od przemocy i bólu. Bohaterowie niemal bez przerwy cierpią, bez przerwy odnoszą rany, są rozcinani, torturowani, zatruwani strzałami. Żyją, bo mogą się regenerować, ale Żniwiarz dusz to jedno wielkie cierpienie.

W Żniwiarzu dusz akcja jest szybsza, a dialogów jakby więcej. Opisy pozostały, jednak znajdują się nieco bardziej w tle, przez co czytelnikom łatwiej będzie się powieść czytać. Znaczenia nabierają wątki uczuciowe, i to w różnych konfiguracjach, a opowieść skacze pomiędzy postaciami i wymiarami. W końcu poznajemy przeszłość Króla Demonów i jego miłości do Dimmy. Żniwiarz dusz jest lepszy od tomu pierwszego – i oby trzeci okazał się jeszcze bardziej wciągający!

Joel

Żniwiarz dusz
Tytuł oryginału: Reaper of Souls

Autorka: Rena Barron
Przekład: Zuzanna Byczek
Wydawnictwo Jaguar

Polub nas na Facebooku.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.