Trudno jednoznacznie stwierdzić, dla kogo ekranizacja powieści Meg Wolitzer jest przeznaczona. Teoretycznie Żona wpisuje się w modne obecnie kino o emerytach. W końcu to kolejna po Ella i John słodko-gorzka opowieść o starości, z obowiązkową sceną miłosną, wiecznymi pretensjami i pogrzmiewającą w tle chorobą. Z drugiej strony twórcy starają się podjąć dyskusję o równouprawnieniu kobiet oraz o roli żony w sukcesie męża. Ale… nie tylko.
Państwa Castlemanów poznajemy w wyjątkowej chwili. Właśnie odebrali telefon informujący o przyznaniu literackiej nagrody nobla Joe’emu (Jonathan Pryce – Człowiek, który zabił Don Kichota). Mężczyzna od razu rozpoczyna świętowanie. Ze spokojnego na pozór literata zamienia się w duszę towarzystwa, rozrywanego przez przyjaciół i dziennikarzy gwiazdora, którym każdy się zachwyca. Joan (Glenn Close – Albert Nobbs, Bękarty) wyraźnie nie może pogodzić się z rolą kwiatku do kożuszka. Tym bardziej, że skrywa pewną tajemnicę.
Jednak nie tajemnica najbardziej interesowała Bjorna Runge’a. Zdradza ją dość szybko, a później poddaje dokładnej analizie jej skutki. Bo Żona to film o życiu w kłamstwie. Kłamstwie, które być może narodziło się w szczytnym celu, ale teraz zaczęło zainteresowanych uwierać. Nie tylko Joan. Joe też jest nim zmęczony. Jasne, to on najwięcej na nim skorzystał, jednak pewnie dlatego stał się oschły i wymagający. Rodzony syn, początkujący pisarz, ma go zwyczajnie dość.
Runge pokazuje, co spaja ich rodzinę, a co z kolei oddala Castlemanów od siebie. Zaprasza w tym celu widzów w przeszłość, a także zagląda wraz z bohaterami do Sztokholmu, gdzie wręczane są nagrody. Opowiada w sposób ciekawy, jednak chwilami odnosi się wrażenie, że Żonę ciągną do przodu znakomite kreacje aktorskie. Bo pojawiające się w tle pytanie o znaczenie płci wydaje się nieco spóźnione, zaś to dotyczące geniuszu – zdecydowanie zbyt lekko potraktowane.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy stojące kreacjami aktorskimi
– Oraz sceny, gdy Jonathan Pryce cytuje Don Kichota
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz, gdy reżyser tylko podrzuca temat do przemyślenia
– Albo gdy pisarze zadzierają nosa
Michał Zacharzewski
Żona, The Wife, 2017, reż. Bjorn Runge, wyst. Glenn Close, Jonathan Pryce, Christian Slater, Max Irons, Harry Lloyd, Annie Starke
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku!
4 uwagi do wpisu “Żona”